30 mar 2015

stare MORBID ANGEL






















Łukasz Dunaj opisuje MORBID ANGEL z okolic
płyty Formulas Fatal to the Flesh


Lekko się jednak zirytowałem, albowiem album F naprawdę nie należy
do trzech najwybitniejszych dokonań zespołu.


To jest zwyczajnie solidna płyta, a jedynym utworem, który 
w pełni mnie przekonuje jest odrodzony Hellspawn.
Reszta w porównaniu do dwóch pierwszych płyt wypada średnio.
Wczesne MORBID ANGEL tak powiedzmy do Covenant to jest kult nad kulty.
Później zaczęli się wypalać, ale dziwna sprawa, że ich wpływ
scenę Death / Black wcale nie osłabł.

Około roku 1997 takie ekipy jak IMMORTAL czy BEHEMOTH
zaczęły się wręcz inspirować środkowym MORBID ANGEL.
Pomysł rynkowo skuteczny, ale muzycznie taki sobie.
Oldskulowe nagrania Treya to jest ta wrząca siarka i smoła,
która przepala dusze maniaków na całym świecie.

Dobrze, że stary AZARATH pozostał wierny
pierwotnym nagraniom z Florydy - za to ich uwielbiam.
HELL BORN też cenię.

Krótko i zwięzłowato:

Altars - Blessed - Abominations















Diabolus In Musica to całkiem ciekawy album
i warto do tego wracać.






Jakimś szczególnym fanem IMMOLATION nie jestem, ale
to jest moc. Styl IMMOLATION jest dla mnie trochę nazbyt
złożony, ale ten przebojowy kawałek świetnie do mnie trafia.




Zaś Providence zabija mnie całości.
18 minut wybornego, wzorcowego Śmierć Metalu.
Miazga, która pozostawia za sobą jedynie zgliszcza.








z tym HATE ETERNAL to bym nie przesadzał, 
dzikie REBAELLIUN niszczy ich z marszu










nawet fajne
































29 mar 2015

VADER Wojna Totalna


















Bardzo ciekawa książka budująca legendę VADER.
Jarek wybitnie operuje słowem.







































VADER oraz Massive Music
dzielnie walczą na froncie Death Metalu.
Popieram kupując płyty, koszulki, książki...

Szkoda, że Red Nacz nie wydaje już żadnej
drukowanej gazety. Wiadomo, że internet jest skuteczniejszy, ale
jakiś organ prasowy mógłby się przydać.











oldskulowy kawałek w klimacie, który
 pamiętają już tylko starożytni Azerbejdżanie








That is not dead which can eternal lie.
And with strange aeons even death may die.










You don't know what's to come,
While I'm chanting incantations,
Stay away and don't play with this,
You'll never understand,
And you never understood.
































http://polskaludowa102.blogspot.com/2015/03/wycieczka-do-biaegostoku.html







tako rzecze Pierwszy Sekretarz:


Mus dla wszystkich fanów VADER i nie tylko... Historia prawdziwa, rewelacyjnie napisana przez Jarka Szubrychta. Kawał historii polskiej muzyki metalowej... Polecam! Emotikon smile \m/



zgadzam się z przedmówcą





fajne, ajronowe litery











podoba mi się, że VADER wykorzystuje ścieżki dźwiękowe
z różnych filmów. Tym razem przezabawny Piąty Element.






































a teraz może lekka zmiana tematu,
zamiast o Wojnie Totalnej dwa słowa o wojnie domowej, czyli
Krzysiek kontra Mariusz

Może rzeczywiście jakieś 15 lat temu
zarówno VADER jak i Thrash'em All miały lekki spadek formy
i to była podstawa do krytyki.
Ja też w tamtych czasach wysyłałem faxy do Kwatery Głównej
i opisywałem w nich zalety i wady kolejnych numerów Traszemol.
Jednak starałem się to wyrażać w sposób wyważony, odpowiedzialny,
śmiertelnie poważny - jak przystało na konserwatywnego wyznawcę Altars of Madness.












Ale niektórzy w tej krytyce nieco się zapędzili. Trochę przesadzają.
Zwłaszcza, że obecnie VADER jest bardzo mocny, w świetnej kondycji i
ogólnie zabija. Szczególnie te echa retro Thrash / Heavy na ostatniej płycie
są bardzo ciekawe... Nawet autorem zdjęcia na okładce książki
jest Panzergeneral Hellbastard.



Krzysztof to chyba z natury jest taki trochę narwany i pochopny.
Kupiłem ze dwa numery jego zina.
Nawet ciekawe, widać, że sporo włożył w to pracy.

Jeden z krytycznych tekstów był zaklejony pomarańczowym
paskiem papieru tak by nie można było odczytać kogo tam edytor zjebał.
Chyba to było tak, że długie milczenie jakiegoś podziemniaka
Krzysiek uznał za brak uczciwości w rozliczeniu.
Skończyła mu się cierpliwość i napisał ostry tekst.
Potem wszystko się wyjaśniło, a pochopny artykuł został zaklejony.
Tak więc nie spieszmy się, bo nie ma dokąd...


Podobno Krzysiek nie lubi bigosu ?!?
Przecież kapusta z mięsem to wybitnie deathmetalowe żarcie.
Ja po dziś dzień wspominam bigos z Thrash'em All Fest w Olsztynie.




















tak po cichu, na sam koniec mogę napisać, że
czasem Krzyśkowi się trafi jakiś zabawny strzał, ale
zazwyczaj mam wrażenie, że on idzie na ilość, a nie na jakość



* * *


taka prośba do administratora oficjalnej strony VADER

http://www.vader.pl/kingdom.html


w utworze Breath of Centuries jest nieprecyzyjny cytat z Lovecrafta
trzeba go poprawić - proponuję przepisać z wkładki do Morbid Reich








7 mar 2015

Noise Magazine nr 3














Noise Mag idzie do przodu i bardzo mnie to cieszy.
Ciekawe rozmowy z NAPALM DEATH, TRIPTYKON,
CARCASS, CANNIBAL CORPSE...

Barney chyba nieco przesadza z tym lewicowym podejściem.
 Lewicowość tak, ale bez przesady...
Lepiej zachować umiar i być trochę bliżej politycznego centrum, a nie
przeginać w lewo czy prawo.

Z Brovarem przez świat też dobre.

Piotr Weltrowski słusznie o MORBID ANGEL























Paweł FrelikUS






Paweł Frelik w połowie lat 90 był w Stanach i jednocześnie
miał swoją rubrykę w Thrash'em All. Za chińskiego boga nie mogę sobie
przypomnieć jak ona się nazywała... ale chyba raczej nie AntiMusick, bo to było później.

Zmierzam do tego, że to właśnie Frelik jako korespondent z USA naprowadził mnie na dziwne granie
w klimacie WHITE ZOMBIE czy MINISTRY.
Początkowo traktowałem to jako ciekawostkę przyrodniczą, ale
 z czasem trochę polubiłem takie przemysłowe granie.

Choć oczywiście byłem wtedy fanatycznym wyznawcą Thrash / Death
z okolic Kaliforni oraz Florydy i niewiele do mnie docierało...
Jednak ten cudaczny, amerykański Rock & Roll jakoś mnie zaciekawił.



























ja wszystko rozumiem
postęp też jest ważny, ale bez przesady


























5 mar 2015

wycieczka do Białegostoku
















najpierw poszedłem coś zjeść do Roxy burger

pyszny hamburger z frytkami

potem jeszcze zamówiłem sobie wspaniałą zupę ogórkową

mniam, mniam...



https://www.facebook.com/roxyburgery


fajna knajpka w rockowym stylu





























do picia był czeski Kozel - całkiem smaczny




















ten dywan na podłodze to jest bardzo słuszna koncepcja
chodzi o stworzenie domowej, rodzinnej atmosfery

taki domowy Death Metal dla emerytów-rencistów
dla mnie w sam raz











 klub Zmiana Klimatu mieści się w Domu Rzemiosła na parterze

około godziny 15:00 VADER zaczął próbę, ale trzeba było ją przełożyć na 17:00
po prostu piętro wyżej akurat było spotkanie promocyjne tych arcy drogich
garnków czy kołder. Koleś, który prowadził tę prezentację sprzedażową
przyleciał z mordą do właściciela klubu, że mu głośne bębny
przeszkadzają w pracy z emerytami.

ale potem już było spoko





















































Zmiana Klimatu to trochę taki PRLowski skansen, ale mnie się podobało

moja babcia też miała taki radziecki czasomierz... :-)













mokry śnieg i wiatr
już nie miałem zdrowia szukać tego drugiego klubu
choć chciałem kupić sobie jakąś koszulkę CHRIST AGONY
w sumie to było nawet po drodze na dworzec PKS

jeszcze wrócę do Białegostoku



polecam Cooltura taxi 19 666