Szymon Hołownia na stronie Newsweek.pl
zamieścił artykuł o domowej wojnie wyznaniowej w Polsce. Twierdzi, że rząd i
niektórzy posłowie prześladują kościół katolicki. Sporo przesadza. To jest
raczej walka o poparcie antyklerykalnego wyborcy. Walka jaka trwa pomiędzy
Platformą, a Ruchem Palikota. Jednak funkcjonariusze państwa Watykan mogą spać
spokojnie. Politykom liberalnym czy lewicowym chodzi tylko aby gonić króliczka,
ale nie zamierzają go złapać. Obywatel Hołownia niepotrzebnie się wysila. Jednak trzeba mu przyznać, że przynajmniej trochę mnie rozbawił pisząc: "w sporej mierze dzięki kościołowi mamy w Polsce demokrację". Zacznijmy od tego, że demokracja to jest np: w Szwajcarii, gdzie wiele spraw jest rozstrzyganych na drodze referendum. Demokracja to władza ludu, a w Polsce mamy władzę elit partyjnych, biznesowych i kościelnych. Kruk krukowi oka nie wykole. Obecny system w Polsce jest wynikiem zwycięstwa administracji Regana w wyścigu zbrojeń. Rosjanie musieli ciąć koszty, bo ich gospodarka zaczęła się załamywać pod koniec zimnej wojny. Moskwa oddała Europę środkową zachodowi, a rola kościoła w tym procesie była wtórna. Czechy mają podobną historię jak Polska, wyższy poziom życia i liczbę katolików na poziomie 20%. Pamiętajmy, że Watykan ma swoją rację stanu, a Polska czy Uganda to tylko tereny misyjne, gdzie tubylcy mają pracować na swych pasterzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz