Kilka zdań komentarza do programu politycznego Ruchu Palikota. Mamy tu następujące postulaty:
Likwidacja finansowania kościoła z budżetu - Oczywiście tak!
Lekcje religii powinny wrócić do kościoła - Program nauczania powinny ustalać władze samorządowe. Przedmioty nauczania w szkołach mają odpowiadać potrzebom i poglądom lokalnej społeczności. Jeśli rodzice chcą by ich dzieci były uczone, że ziemia jest płaska to czemu nie? Nic na siłę.
Uchylenie decyzji komisji majątkowej - Jeśli przepisy to przewidują to tak.
Zakaz udziału osób duchownych w uroczystościach świeckich. - Już samo słowo ''zakaz'' dziwnie brzmi w programie partii wolnościowej. Ogólnie kolejny zakaz trudny do egzekwowania.
Legalizacja związków partnerskich - Sprawa marginalna, ale niech im będzie.
Liberalizacja miękkich narkotyków - Może być. Denaturat jest legalny to i zioła też niech będą.
Liberalizacja ustawy aborcyjnej - Spoko, ale zabieg na koszt osoby zainteresowanej. Tanie państwo!
Finansowanie z budżetu liberalnej ustawy in vitro - In vitro tak, ale nie na koszt podatnika. Ta metoda powinna być dla bogatych ludzi, którzy mają środki by potem takie sztuczne życie utrzymywać przy życiu.
Takie same pensje kobiet i mężczyzn - O tym decyduje pracodawca.
Dostęp do środków antykoncepcyjnych za darmo - Za darmo, czyli na koszt podatnika. Odpada.
Dostęp za darmo do internetu - Nie ma nic za darmo
Naprawa polityki. 50% posłów wybieranych w okręgach jednomandatowych - Fajnie brzmi, ale to jest prezent dla prawicy. W obecnym Senacie 90% senatorów ma poparcie ugrupowań prawicowych.
Rozdzielenie władzy wykonawczej od ustawodawczej - To może być ciekawe.
Kultura i armia. Postulujemy zwiększenie nakładów na kulturę i zmniejszenie ich na wojsko - Ja postuluję dokładnie odwrotnie. Hrabia Dooku pewnie też. Tylko artysta głodny jest wiarygodny. Lepiej finansować własne wojsko dobrowolnie niż cudze pod przymusem.
Ogólnie Ruch Palikota ma skromny pakiet kontrolny i tak raczej pozostanie. Mniejszościowy udziałowiec, taki papierowy tygrys.
Anna Grodzka nie popiera podniesienia wieku emerytalnego. I ma rację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz