Tygodnik Lisickiego ma trochę ciekawych materiałów do przeczytania. Redakcja jest co prawda prawoskrętna jak korkociąg, ale nic nie szkodzi. Ich konserwatywne podejście w małych dawkach
jest całkiem strawne. Oczywiście nużą mnie jako czytelnika, gdy wpadają w te pompatyczne, chrześcijańskie tony: cierpienie, przedmurze, mesjanizm, poświęcenie.
Robi się ciekawiej gdy pojawia się zimnokrwista, egoistyczna Narodowa Demokracja.
Już od ładnych paru lat prasa liberalno - lewicowa to nudne flaki z olejem.
Ja rozumiem, że czasem redakcja czasopisma (prawicowego czy lewicowego) dla swoich celów
obraża lub drażni swoich czytelników. Spoko... Jednak nie wybaczam, gdy jakaś gazeta nawet
nie stara się ukryć faktu, że traktuje swych odbiorców jak kretynów.
Ten komiks na ostatniej stronie jest tani i naiwny. Oderwany od realiów.
Spięcia pomiędzy Polakami i Rosjanami rzeczywiście pewnie miały
miejsce, ale raczej na Ziemiach Odzyskanych przy podziale mienia
poniemieckiego (np: wyposażenie zakładów przemysłowych).
Taki friendly fire czasem może się zdarzyć.
Pomijam tu spięcia podziemia lojalnego wobec rządu w Londynie, a oddziałami
NKWD oraz UB i LWP. Jednak to miało miejsce na terenie Polski centralnej.
Rząd w Londynie nie uznawał polskości Wrocławia i Szczecina.
Cóż za brak ambicji!
Aleja Zasłużonych
Zanim sforsowano Odrę
Ziemie Odzyskane
Plan Piętnastoletni
Plan rozwoju gospodarczego zaproponowany przez ministra skarbu Eugeniusza Kwiatkowskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz