Kiszczakostan
W pewnym uproszczeniu i dużym skrócie można powiedzieć, że
państwo generała Kiszczaka najsprawniej działało w latach powiedzmy 1985 - 2005.
Powstało w połowie lat osiemdziesiątych w wyniku kryzysu gospodarczego
i społecznego jaki trawił schyłkowy PRL. Spore znaczenie miał także
wpływ światowych mocarstw, dla których przemiany w Polsce Ludowej
mogły wskazywać kierunek zmian jakie mogą zajść w ZSRR.
Można spokojnie przyjąć, że przemiana PRL w III RP odbyła się
pod kontrolą służb zachodnich (BND czy CIA) oraz służb radzieckich.
Istnienie naszego Kiszczakostanu po roku 1990 było możliwe także dlatego
ponieważ większości Polaków imponowała zamożna EWG i tak zwany powrót
do Europy stał się hasłem, które skutecznie przykryło pewne szczegóły gospodarcze i ustrojowe.
Jednak w latach 2004 / 2005 pojawiły się już pierwsze rysy na systemie, a
obecnie, czyli lata 2014 / 2015 będziemy obserwować dalsze sypanie się III RP.
Cechą wspólną III RP oraz PRL jest zależność od zewnętrznej centrali.
Zwłaszcza, że obecna Unia Europejska staje się tworem coraz dalszym od EWG, a
coraz bliższym budowaniu jakiegoś społeczno - gospodarczego euro kołchozu.
Rok 2005 to początek zimnej wojny na linii PO - PiS.
PiS miał sporą szansę na poważniejsze naruszenie systemu generała Kiszczaka, ale
w gruncie rzeczy Kaczyńscy skupili się na drobnych wojenkach podjazdowych.
PiS mógł wykorzystać społeczny potencjał do zmiany tak jak to zrobił Victor Orban.
Jednak w praktyce okazało się bracia K pracują dla generała K
Na rynek wyborczy po roku 2015 wejdzie młode pokolenie Polaków, którzy
nie mają sentymentu ani do Kaczyńskich, ani do Kiszczaka.
Wielu z nich zagłosuje na KNP dowodzony przez niezmordowanego Korwina.
Dopiero ta młódź może wprowadzić takie zmiany ustrojowe, które może
pozwolą Polsce być krajem strzegącym swej suwerenności na wzór Wielkiej Brytanii
by długo nie szukać.
460 JOW czy też rozdział władzy wykonawczej od ustawodawczej.
Tylko Nowa Prawica może przeprowadzić prawdziwą zmianę ustroju.
III RP historycznie miała swoje wady i zalety.
Jednak obecnie wpłynęła na mieliznę i ledwo zipie.
Już więcej się nie przyda - czas na nowe rozdanie.
Oczywiście zwolennicy PO/PiS/PSL/SLD tak łatwo pola nie oddadzą, ale
czas pracuje przeciwko nim.
Kiszczak to dość obrzydliwa postać.... przy całym moim mega szacunku do Adama Michnika nie rozumiem tego jego kiszczakowego rozgrzeszenia.
OdpowiedzUsuńJa zaś towarzysza generała Kiszczaka bardzo cenię za fachowość i skuteczność. Oczywiście mam pewne zastrzeżenia do procesu transformacji PRL w III RP, ale ogólny kierunek był słuszny.
Usuń